16 października w strugach deszczu mieszkańcy gminy Rzepiennik Strzyżewski zebrali się w przysiółku Dąbry, aby uczcić pamięć poległych partyzantów z oddziału Regina II batalionu AK „Barbara”. Jak co roku uroczystości rozpoczęły się polową mszą świętą, w której udział wzięli przedstawiciele władz gminnych na czele z wójtem gminy Rzepiennik Strzyżewski Markiem Karasiem, przedstawiciele władz gmin sąsiadujących, ostatni świadkowie wydarzeń z 1944 roku i ich najbliżsi oraz przedstawiciele szkół. Po mszy świętej wszyscy zebrani udali się pod pomnik położony nieopodal cmentarza, w miejscu w którym stała spalona stodoła. Tam odczytano apel pamięci, a zgromadzone delegacje złożyły kwiaty.

Dramat partyzantów rozegrał się w nocy 17 października 1944 r. Pluton Regina II ulokował się na spoczynek w stodole. Wartę tej nocy strzegła sekcja pchor „Dęba” Józefa Boryczki. Nad ranem nieoczekiwanie na śpiących partyzantów napadli Niemcy. Długimi skokami zbliżyli się do stodoły a następnie otworzyli ogień. Stodoła momentalnie stanęła w ogniu. Cała akcja trwała zaledwie 15 minut. Partyzanci próbowali się bronić, jednak przewaga Niemców oraz zaskoczenie zdecydowało o porażce plutonu „Regina II”.

Z hipotez snutych przez świadków tamtych wydarzeń wynika, że Niemców podprowadził do miejsca postoju partyzantów właściciel stodoły Józef Gomułka. Na fakt zdrady wskazuje przede wszystkim sposób podejścia Niemców. Podejrzane również wydaje się to, że hitlerowcy nie spalili przeciwległego domu J. Gomułki oraz nie zastosowali wobec niego żadnych represji.

Zdjęcia: Piotr Rutka, Katarzyna Roman